Akwarela Manifest. Przełom, który Zmienił Kierunek
W mojej pracy i karierze artystycznej są obrazy ważne, ale są też obrazy kluczowe. Takim właśnie kamieniem milowym jest dla mnie Manifest, akwarela na papierze, którą stworzyłem w 2013 roku. Choć to dzieło znalazło już swoje miejsce w kolekcji prywatnej – jego znaczenie wykracza daleko poza sam fakt sprzedaży.
Manifest to akwarela, od którego tak naprawdę wszystko się rozpoczęło. To był mój powrót do sztuki po latach, które z perspektywy czasu nazywam „uśpieniem”. Był to okres, kiedy pędzel czekał, a wewnętrzny głos artysty był tłumiony przez inne, życiowe priorytety. Stworzenie tego obrazu było niczym nagłe przebudzenie, wyrzucenie z siebie nagromadzonej przez lata energii i emocji.
Dlaczego akwarela na papierze?
Wybrałem akwarelę na papierze. Była to technika, która na tamten moment, wydawała mi się najbardziej bezpośrednia i intymna, idealna do wyrażenia naglącego uczucia przełomu. Akwarela nie znosi poprawek, wymaga spontaniczności i zdecydowania – dokładnie tego, czego potrzebowałem, by manifestować mój powrót na artystyczną ścieżkę.
Tytuł Manifest nie jest przypadkowy. To było świadome ogłoszenie – dla siebie samego i dla świata – że wracam do tworzenia, wracam do siebie. Ten obraz jest pełen surowej emocji i intensywnej, choć jeszcze nie tak skomplikowanej jak dziś, kolorystyki. Jest w nim walka światła z cieniem, ale przede wszystkim jest w nim siła woli.
"Uśpienie" a Dzisiejsza Wolność Osobista
Kiedy zestawię akwarelę Manifest z moim późniejszymi pracami, takimi jak Coming Home z 2022 roku (o którym pisałem tutaj: Obraz Coming Home. Jacek Jasiniak i przeczytaj o drodze do autentyczności]), widzę wyraźną ciągłość tematyczną. O ile „Coming Home” mówi o osiągniętej wolności osobistej i powrocie do barwnej esencji, o tyle „Manifest” jest momentem, w którym ta wolność została dopiero wykrzyczana.
Można powiedzieć, że Manifest jest początkiem drogi do zrzucenia twardej skorupy, o której tak często opowiadam w moich pracach. Jestem przekonany, że bez tego pierwszego, odważnego kroku w 2013 roku, moja dzisiejsza technika własna malarstwa i głębia tematyczna, którą eksploruję, nie byłyby możliwe. To on ustawił wektor na autentyczność.
Dzielę się tym obrazem, abyście mogli zrozumieć historyczny kontekst mojej twórczości. Czasem to właśnie te pierwsze, przełomowe dzieła są najbardziej istotne w karierze artystycznej. „Manifest” z 2013 roku to dowód na to, że nigdy nie jest za późno, by wrócić do tego, co naprawdę kochamy.